Nie jesteśmy rodziną z bajki i na co dzień nie sypiamy w pięciogwiazdkowych hotelach. Ale czasem trafiają się nam takie wyjątkowe okazje. Niedawno, podczas wyjazdu służbowego, mogłam wrócić do miejsca, które odwiedziłam kiedyś, organizując wizytę studyjną dla dziennikarzy. Przyjechali tu wtedy przedstawiciele najlepszych magazynów turystycznych, takich jak National Geographic czy Świat Podróże Kultura. Choć widzieli już wiele pięknych miejsc, to właśnie to – które zwiedzaliśmy meleksami – zachwyciło ich na tyle, że później z entuzjazmem opisywali je w swoich artykułach.
W tamtym czasie jeszcze nie prowadziłam bloga. Dziś – sama przygotowałam tekst o Pałacu Sulisław. To miejsce to nie tylko hotel – to podróż w czasie, zderzenie historii z nowoczesnością i przestrzeń, w której luksus nie przytłacza, lecz koi zmysły.
1. Gdzie leży Pałac Sulisław?
Zaledwie 50 km od Opola, tuż obok Kopic – z ruinami pałacu Joanny Schaffgotsch, śląskiego Kopciuszka – znajduje się prawdziwa perła architektury neogotyckiej. Pałac Sulisław to miejsce, gdzie historię dosłownie wyczuwa się w powietrzu.
Wokół pałacu nie ma praktycznie nic, ale sam jego teren tworzy rozległy kompleks pałacowo – parkowy z: Aleją Beaty, punktem widokowym, Mariną i plażą, stawem rybnym, sadem i pasieką. Są tu za to trasy rowerowe i nordic walking, a także małe opolskie wioski z sielskim klimatem. To punkt wyjścia do odkrywania mniej oczywistych, ale niezwykle malowniczych zakątków regionu.
2. Historia, która wciąż żyje
Istnienie zamku i majątku rycerskiego sięga czasów średniowiecza i ma konotacje z zakonem Templariuszy. Wiadomo, że we wsi Sulisław w XVII w. stał piękny dwór. Początki pałacu sięgają 1688 roku. W roku 1814 wieś stała się własnością cesarza Wilhelma I, który przekazał ją feldmarszałkowi Grafowi Zork von Wartenberg jako nagrodę za zasługi w walce z Napoleonem.
W 1888 roku posiadłość przejął Hans Karl hrabia von Schaffgotsch – syn właścicieli Kopic. To on nadał pałacowi jego dzisiejszy wygląd – z wieżyczkami jak z bajki, bogato zdobionymi fasadami i detalami, które dziś możemy podziwiać dzięki pieczołowitej renowacji.
CIEKAWOSTKA! Po wojnie przez dwa lata w pałacu zimowali pracownicy cyrku „Arena”. Wtedy okolica zamieniała się w wielkie, oryginalne ZOO.
Przez pewien okres mieściła się tu m.in. komenda Organizacji Służba Polsce, w 1978 roku budowlę przejęło Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, a następnie Komenda Wojewódzka Milicji w Opolu. Milicjanci zorganizowali tu sanatorium. W latach 2000 – 2006 r. Pałac stał zupełnie pusty.
Wtedy to wypatrzył go Pan Jerzy Bar, prezes Towarzystwa Inwestycyjnego BTA. W 2006 roku zakupił pałac z folwarkiem i pod nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków przeprowadził jego gruntowną rewitalizację.
Pałac okazał się znakomitym miejscem do stworzenia Centrum Medycyny Ajurwedyjskiej i Jogi w Polsce. Zainaugurowało ono swoją działalność w czerwcu 2012 roku. Jego guru został Pan Chandra Mohan Bhandari, propagator jogi i ajurwedy o światowej renomie.
W tym pierwszym pięciogwiazdkowym hotelu na Opolszczyźnie czuć szacunek do przeszłości. Oryginalne meble, stylowe obrazy, ciężkie zasłony z satyny i aksamitu, skórzane kanapy – wszystko tu ma swoją historię i miejsce.
3. Hotel z duszą i najwyższym standardem
Pałac Sulisław to dziś pięciogwiazdkowy hotel z 14 pokojami, w tym imponującym Apartamentem Ambasadorskim o powierzchni niemal 100 m². Dwie sypialnie, dwie łazienki, salon z kominkiem, kuchnia i jadalnia, a z tarasów – widok na malowniczy park. Każdy pokój jest inny, jakby opowiadał własną historię.
Wśród unikatowych eksponatów w części pałacowej znajdziemy m.in. stół zespołu The Rolling Stones czy żyrandol należący niegdyś do Sophii Loren. Brzmi jak bajka? To dopiero początek.
4. SPA inne niż wszystkie – Ajurweda w Polsce
To pierwsze w Polsce SPA oferujące pełne zabiegi ajurwedyjskie, prowadzone przez specjalistów z Sri Lanki. Ajurwedyjskie masaże, łaźnia rzymska, basen – to wszystko tworzy atmosferę głębokiego relaksu. Można tu naprawdę zapomnieć o świecie, zatrzymać się, odetchnąć.
5. Muzeum Porcelany – ponad 600 delikatnych historii
Jednym z najbardziej zaskakujących miejsc w kompleksie pałacowym jest Muzeum Zamek Sulisław, które mieści się w budynku Instytutu I. Znajduje się tu imponująca kolekcja ponad 600 porcelanowych eksponatów z różnych epok, stylów i zakątków świata. Tym samym można tu obejrzeć zabytki z całego świata!
Każda filiżanka, każdy talerzyk, każda figurka to osobna historia – czasem arystokratyczna, czasem sentymentalna, zawsze piękna.
To prawdziwa gratka nie tylko dla miłośników porcelany, ale też dla tych, którzy cenią rzemiosło artystyczne i przedmioty z duszą. Spacer wśród tych unikatowych zbiorów przenosi nas w świat salonowych spotkań sprzed wieków i pozwala docenić kunszt dawnych twórców.
6. Kompleks pełen niespodzianek
Na rozległym terenie pałacowym znajdziemy także:
- pokoje 3-gwiazdkowe dla gości konferencyjnych i grup (budynki folwarku mieszczą aż 87 przestronnych i komfortowych pokoi),
- ogromną salę kongresową,
- salę kolumnową i inne mniejsze sale do organizacji różnego rodzaju wydarzeń,
- sportową halę z boiskiem,
- siłownię,
- boisko piłkarskie,
- jazz pub w stylu angielskim,
- Restaurację Graf, oferującą dania kuchni polskiej w wykwintnym wydaniu,
- Golf – driving range z Akademią golfa
- scenę plenerową,
- a nawet kaplicę.
- Parking dla gości hotelowych (na ponad 100 aut) i opłata klimatyczna wliczone są w cenę pokoi.
7. Lato nad prywatnym jeziorem
W sezonie (w tym roku start miał miejsce już 1 maja 2025) na terenie kompleksu funkcjonuje plaża i restauracja Marina, która serwuje pizzę z pieca opalanego drewnem. Na miejscu można wypożyczyć rowerki wodne, zagrać w siatkówkę plażową czy po prostu popływać, poopalać się, albo posłuchać szumu wody. Moje zdjęcia niestety wykonane zostały przed sezonem, trzeba będzie przyjechać latem!
8. Dla kogo jest to miejsce?
Dla tych, którzy szukają ciszy z klasą, historii z nutką bajki, komfortu bez przesady. Idealne na romantyczny weekend, ale też na organizację wydarzenia, konferencji, warsztatów czy… po prostu chwilę oddechu od codzienności.
9. Pałac muzyką brzmiący – Festiwal im. Józefa Elsnera
Co roku Pałac Sulisław staje się także sceną dla wyjątkowego wydarzenia – Festiwalu im. Józefa Elsnera, kompozytora i nauczyciela Fryderyka Chopina, który pochodził z pobliskiego Grodkowa. To święto muzyki klasycznej, które łączy w sobie wysoki poziom artystyczny, historyczny kontekst oraz niezwykłe otoczenie.
Podczas festiwalu w pałacowych wnętrzach rozbrzmiewają koncerty fortepianowe, kameralne i symfoniczne. Goście mają okazję posłuchać wybitnych artystów z Polski i zagranicy, często w kameralnej, niemal prywatnej atmosferze. To kulturalna uczta i zarazem hołd dla dziedzictwa regionu.
Podsumowanie: Luksus z historią i sercem
Sulisław nie jest kolejnym pałacem-hotelem. To miejsce żywe – z przeszłością, ale i ze świetlaną przyszłością. Zachwyca architekturą, dbałością o szczegóły, jakością usług i autentyczną pasją ludzi, którzy je tworzą.
Jeśli szukacie miejsca z duszą, które potrafi oczarować – Pałac Sulisław czeka. I warto się tam wybrać! Jeśli nie na nocleg, to chociaż na zwiedzanie 🙂
