Niedawno mieliśmy okazję wziąć udział w wizycie studyjnej Szlakiem wież i punktów widokowych SILESIANKA, który opisaliśmy m.in. w naszych ciekawostkach.

W tym artykule chcemy Was zabrać do Czech, szlakiem kilku wież, które zdobyliśmy podczas wizyty.

Wizytę rozpoczęliśmy od Ostrawy, trzeciego największego pod względem ludności miasta w Czechach i stolicy kraju morawsko-śląskiego, przez którą przebiegał kiedyś Bursztynowy Szlak.

Będąc tu nie sposób przeoczyć żelbetowej wieży, sięgającej wysokości 85,6 m. Wieża stanowi część Nowego Ratusza, pochodzącego z czasów złotego wieku przemysłowej Ostrawy. Jest to największy ratusz w całych Czechach, a wejścia do niego strzeże siedmiotonowa rzeźba niebieskookiego Ikara, symbolizująca wzloty i upadki miasta.

Wnętrza modernistycznego ratusza z nietypowym oświetleniem są niemniej interesujące niż jego bryła zewnętrzna. Wyłożone są one marmurem, brązem i szlachetnymi gatunkami drewna. W budynku udało się zachować pierwotny wystrój wielu pomieszczeń, w tym m.in. gabinet Prezydenta Miasta.

Niezwykłą atrakcją jest wciąż działająca tu drewniana winda typu “Pater Noster” (o podobnej pisaliśmy w artykule o Wieży Piastowskiej w Opolu). Na szczyt wieży można się dostać dwiema, znacznie nowszymi windami, przystosowanymi co ważne, także dla osób niepełnosprawnych. Z pierwszej windy wchodzi się wprost do punktu Informacji Turystycznej, gdzie można zakupić pamiątki i bilety wstępu na wieżę, są tu oczywiście także pieczątki do Książeczki Wędrowca.

Przy dobrej pogodzie, z tarasu widokowego, znajdującego się na wysokości 73 m, można zobaczyć pasmo Jesioników i Beskidów, a także polskie pogranicze, przez Śląsk (Rybnik, Hałdę Szarlota), po Góry Opawskie.

Wieża Nowego Ratusza w Ostrawie to najwyższa wieża ratuszowa w Republice Czeskiej i najwyższa wieża Silesianki. Umieszczony na niej zegar waży ponad pół tony, jego tarcza ma średnicę 350 cm, a wskazówki długość 175 cm.

Warto wspomnieć, że zaledwie 700 m od Nowego Ratusza, na przepięknym Rynku znajduje się Wieża Starego Ratusza, czyli kolejny punkt na Szlaku Silesianki. Tu niestety nie dotarliśmy podczas wizyty, bo nasz grafik był bardzo napięty. Miałam okazję zobaczyć Ratusz podczas innego wyjazdu do Ostrawy, gdzie wieczorową porą odkrywaliśmy urocze knajpki w Rynku, z pyszną czeską kuchnią i czeskim piwkiem. To też istotny element zwiedzania. Ostrawa nocą prezentuje się cudownie!

Jeszcze kiedyś tu wrócimy całą rodziną. Może wtedy uda nam się odwiedzić Muzeum Ostrawskie zlokalizowane w Starym Ratuszu i wejść na wieżę, z której na wysokości 36,5 m można zobaczyć panoramę całej Ostrawy. Wstęp na wieżę jest płatny.

My tymczasem przenosimy się na teren najbardziej oryginalnej wieży “na Silesiance”, czyli pod wieżę Bolt Tower, z najwyższym punktem widokowym na szlaku, znajdującym się 75 metrów nad ziemią.

Wieża jest częścią poprzemysłowego kompleksu Dolní Vítkovice, będącego narodowym zabytkiem kultury. To bardzo ciekawy obiekt, łączący elementy nowoczesnej architektury ze starym poprzemysłowym dziedzictwem ubiegłego wieku. Z pieskami tu oczywiście nie można, ale ja wszędzie widzę psy, znalazłam je i na ogrodzeniach. Wiszą na nich i reklamy i historyczne zdjęcia związane z hutą.

Widoki ze szczytu dobudowanej do starej konstrukcji nowoczesnej wieży, sięgają daleko poza Ostrawę.

Co ciekawe, można je także podziwiać przy kawie i cieście, gdyż w wieży (80 m nad ziemią), znajduje się kawiarnia Bolt Cafe, położona wysoko, wysoko, prawie w chmurach.

Wstęp na wieżę jest płatny, a jej zwiedzanie można połączyć ze zwiedzaniem kompleksu Dolní Vítkovice, z wejściem do samego serca wielkiego pieca hutniczego, platformy odlewniczej i sterowni. Kaski są obowiązkowe, nie z uwagi na ryzyko, bo raczej jest tu bezpiecznie, ale żeby przewodnicy odróżniali uczestników poszczególnych grup.

Obiekt można (po wcześniejszym umówieniu) zwiedzić z przewodnikiem mówiącym po polsku, albo wypożyczyć audioprzewodnik MP3 (są dostępne w kilku językach). Kompleks jest bardzo nowoczesny, jest tu restauracja, odbywają się tu duże eventy i wydarzenia. Na terenie huty organizowane są liczne koncerty, a obecnie trwa montaż nowego oświetlenia podświetlającego obiekt nocą.

Wrócimy tu z dziećmi by oprócz pokazania im wieży, zabrać ich do Dużego i Małego Świata Techniki, czyli interaktywnego muzeum, z mnóstwem ciekawych ekspozycji i świetnej zabawy. Tuż obok znajduje się oddział Narodowego Muzeum Rolnictwa, z wystawą żywności i dawnymi maszynami rolniczymi. Jeśli rolnictwo naszych dzieci nie przekona, to na pewno świetnie się odnajdą w świecie trampolin w Kopalni Hlubina. Opiszemy Wam to jak już zaliczymy te atrakcje.

Tymczasem wyruszyliśmy do Opawy. Tutaj mieliśmy okazję zobaczyć fragment miasta, przechodząc m.in. przez piękny i zielony park miejski.

Następnie udaliśmy się na Horní náměstí (Rynek Górny), pod najbardziej znany i górujący nad miastem symbol Opawy czyli Ratusz, z charakterystyczną wieżą, znaną dziś pod nazwą Hláska.

Wieża ta ma wysokość 60 m, ale punkt widokowy, o wąskim balkoniku, mieści się na wysokości 35 m.

Ostatni odcinek na szczyt wieży, z ciekawymi wystawami na półpiętrach, trzeba pokonać po wąskich, wysokich, drewnianych schodach.

Wstęp na wieżę jest płatny, a bilet można zakupić w bardzo dobrze wyposażonym Turystycznym Centrum Informacyjnym Opawy, skąd pobraliśmy także materiały w języku polskim, aby wiedzieć co odwiedzić następnym razem. Opawa, jak i jej najbliższe okolice obfitują bowiem w liczne ciekawe miejsca, zabytki i atrakcje turystyczne, których nie mieliśmy czasu zobaczyć.

Mieliśmy natomiast czas na spacer po urokliwym centrum (oczywiście spotkałam psa podobnego do Milusia), zmierzając na obiad do restauracji.

Organizatorzy zabrali nas do Restaurace U Tři kohoutů / U trzech kogutów, z niesamowitym klimatem, niezwykłymi wnętrzami i wystrojem, zlokalizowanej w starej piwnicy ze studnią. Restauracja ma także ładny ogródek.

Zupa czosnkowa, Kofola i knedliki musiały być obowiązkowo na stole, a do tego pyszny deser!

Tak najedzeni, wyruszyliśmy na ostatni punkt wizyty, czyli na Wieżę Bezruca, znajdującą się na wzniesieniu w miejscowości Hradec nad Moravicí.

Dla mnie była to podróż sentymentalna, bo byliśmy tu kiedyś, lata temu na randce, spacerując po przepięknym parku w stylu angielskim, na terenie którego znajduje się bajeczny Pałac Hradec nad Moravicí. Jedna z legend głosi, że na tym terenie, gdzie już w VIII wieku powstała pierwsza słowiańska osada, spotkały się orszaki weselne księżniczki Dobrawy i Mieszka I. Zatem spacerując tu dawno temu, niczym Mieszko i Dobrawa, nie mieliśmy jeszcze pojęcia, że za pałacem, w lesie, na szczycie wzgórza znajduje się niewysoka drewniana platforma widokowa. Tym razem, dzięki Silesiance, do niej dotarliśmy, choć lekko nie było. Zarówno widoki z drogi na szczyt, jak i z platformy zrekompensowały nam trudy spaceru pod górę.

Widać stąd piękny Biały Pałac, na teren którego w sezonie trzeba wykupić bilet wstępu, wysoką, samotnie stojącą białą pseudogotycką wieżę, nienależącą do Szlaku i dostępną odpłatnie, a także czerwony zamek i jego mury, które jak się okazało wcale nie są murami średniowiecznymi.

Po zejściu w dół zdążyliśmy jeszcze zajrzeć na dziedziniec białego pałacu.

Tu gdzie koncertował niegdyś Ludvig van Bethoven znajduje się dziś niewielka wystawa. Na terenie całego kompleksu dostępnych jest kilka tras zwiedzania.

Dziedziniec czerwonego zamku, z XIX wieku, zbudowanego w stylu zamku malborskiego dla celów gospodarczych i służby był już zamknięty.

Otwarta była za to taka kawiarenka, której wnętrza, zapachy i sklepienie przypominały mi kościół.

W najbliższym sąsiedztwie kompleksu pałacowo-parkowego dostępne są dwa parkingi. Jeden znajduje się na placu Městečko przed główna bramą wjazdową na teren pałacu (całoroczny, płatny w parkomacie), drugi znajduje się poniżej kościoła (całoroczny, bezpłatny).

Na terenie parku można przebywać z czworonożnymi pupilami na smyczy. Psów nie wolno wprowadzać na dziedziniec Białego Pałacu.

Park zamkowy to 60 hektarowy park krajobrazowy i dendrologiczny, z unikalnymi okazami liczącymi sobie od 300 do 400 lat. Park jest drugim co do wielkości parkiem w Czechach. Co ciekawe, nie jest on w żaden sposób ogrodzony lecz w naturalny sposób łączy się z otaczającym lasem. To idealne miejsce na spacery!

Tyle zdołaliśmy zobaczyć jednego dnia! To olbrzymia dawka wiedzy i zarazem zachęta aby poznać kolejne miejsca na trasie Silesianki. Przypominamy, że po czeskiej stronie znajdują się aż 23 wieże widokowe, a są to:

  • Kanihura – Bílov
  • Kopřivná – Budišov nad Budišovkou
  • Velký Javorník – Frenstat pod Radhostem
  • Ostre hurce – Háj ve Slezsku
  • Platforma widokowa Petra Bezruce – Hradec nad Moravici
  • Sance – Hradec nad Moravici,  Jakubčovice
  • Blahutovice – Jesenik na Odrou
  • Bezrucova vyhlidka – Kopřivnice
  • Bila hora – Kopřivnice 
  • Pohoř-Olšová – Odry 
  • Veselská rozhledna – Odry
  • Hláska – Opava
  • Bolt Tower, Dolní oblast Vítkovice – Ostrava
  • Hostalkovice – Ostrava
  • Nova Radnice (Nowy Ratusz) – Ostrava
  • Stara Radnice, dzielnica Moravska Ostrava – Ostrava
  • Vikstejn – Radkov
  • Slatina
  • Sosnová
  • Techanovicka vyhlidka – Stare Techanovice
  • Zamek Stary Jicin – Starý Jičín
  • Na Šibenice – Stěbořice
  • Stramberska truba – Stramberk

Także sami widzicie – jest co odkrywać!